czwartek, 24 września 2009

Marta i Sławek kontra Julia i Robert

Dziś kilka fotek z uroczystości ślubnych.
Ostanio miałem na tapecie 2 zestawy małżeńskie :)
A oto co udało mi się uchwycić puszką i słoikiem.
Z lotu wróbla-cwaniaka kościelnego.

Gdzie ten herbatnik, którego mijałam wchodząc do kościoła?
Siedź mi tu!!! Ja Ci dam herbatnika. Słuchaj co wielebny mówi.
O, taki gość, to dopiero jest gość :)
Kwiatki tu...
...kwiatki tam.

No i po bólu.
Wszystko ładnie, pięknie ale dajcie coś zajarać.
Co tam zajarać... jedźmy się porządnie napić!!! :)


I kolejny zestaw.

Goliłeś się dziś?

Goliiiiłem, goliiiłem.

Papier podpisany :)
No i zaczęło sie...



piątek, 21 sierpnia 2009

Wernisaż

Witajcie.
Nigdy nie przypuszczałem, że tak się może zdarzyć, ale stało się.

Mam przyjemność zaprosić Was na moją wystawę pt.: "Życie w dłoniach",
do Art-Bemu na Górczewskiej, 3 września o godz. 19.00.
Jestem na tyle stremowany, że chyba nic więcej nie napiszę - przynajmniej na razie.
A oto plakacik i mapka dojazdu.
Będzie mi ogromnie miło Was gościć.

Dojazd bardzo prosty.
Parking za budynkiem, od strony starej Górczewskiej.

środa, 15 lipca 2009

Dziś komunijnie

Dawno nie pokazałem Wam nic nowego. Nie będę tłumaczył dlaczego, bo to nic ciekawego.
Pora po prostu na kolejną porcję obrazków.
Tym razem, jak sam tytuł naprowadza - komunia.
W roli głównej i jedynej - Dominika.
Bardziej interesowały ją chipsy i chrupki, które kusiły z pobliskiego stolika. Ale udało się wykonać kilka ujęć :)
Na początek - standard.

Nieco z góry.

I jeszcze tak.
A teraz detale.


piątek, 5 czerwca 2009

Karolinka poznaje świat

Tak, jak obiecałem, prezentuję Wam Karolinkę.
W czasie ostatniej wizyty udało mi się zrobić kilka ujęć maleńkiej Sikorzance :)
Jest słodka i grzeczna - na razie, hie hie hie ;)
Ani się rodzice obejrzą, jak pierwsi kawalerowie uderzą w konkury...

Sikoreczka solo


i w bezpiecznych ramionach mamy.

wtorek, 24 marca 2009

Witaj Karolinko :)

23 marca, a więc wczoraj, urodziła się Karolinka.
Mierzy 54 cm, waży 3280 g i otrzymała 10 pkt.
Szczęśliwym rodzicom gratuluję wraz z moją rodzinką, a malutkiej Karolince życzę duuużo zdrówka :)
Nie mamy jeszcze zdjęcia maleństwa, więc na razie to:

A jak tylko pstryknę Karolince pierwszą fotkę to natychmiast ją zamieszczę (oczywiście za uprzednią zgodą rodziców) :)

środa, 18 marca 2009

Z brzuszkiem w roli głównej

Miałem wystwawić zdjęcia dopiero po opracowaniu wszystkich, ale nie mogę się powstrzymać, żeby Wam nie pokazać kilku już teraz. Oto owoc wczorajszej sesji u Gosi i Darka.

Przytulenie. Zamyślenie.

W zwierciadle krzywym inaczej...

Puchnę???


Oj, puchnę!!!

A oto i sam dumny, przyszły tata.




Bardzo Wam dziękuję Gosiu, Darku i Karolinko za kolejną, przemiłą sesję :)

poniedziałek, 9 marca 2009

I żeby nie było...

No właśnie. Żeby nie było, że zaniedbuję moją ulubioną modelkę.
W nieco innym klimacie. Może się komuś własnie taki spodoba :)
Na początek troszkę rozbrajająco.

Nudny rekwizyt.
Odrobina zadumy.
Mina praskiego zawadiaki.
I zestaw obowiązkowy.
Miało być jeszcze z ulubioną zabawką kazdej dziewczynki w wieku przedszkolnym tzn. wkrętakiem (dla niektórych - śrubokrętem). Niestety ostrość poszła wpi... no własnie tam.

sobota, 7 marca 2009

Było wino, a i owszem...

Bo niby dlaczego miałoby nie być? Nie wolno poddawać się kryzysowi. Przecież aby sesja nie była drętwa, trzba rozluźnić atmosferę.
W sesji uczestniczyli: Edyta (żona Adama), Adam (mąż Edyty), Tobiasz (syn Edyty i Adama) oraz w roli przerywnika Majka (córka Kasi i Zbyszka).
Moja Kasia użyczyła części garderoby Edycie. Które? Niech to pozostanie tajemnicą ;)
Ponieważ Adam robił za kierowcę, więc się nie rozmiękczał i jako model czuł się nienajlepiej. Tobiasz siłą żeczy także, choć dzieci podobno nie potrzebują środków dopingująco-rozluźniających.
Na pierwszy ogień poszła Edzia.

Mimo zmęczenia długą podróżą była bardzo dzielna i walczyła do końca.
Mała korekta.

I dalej.

Adam walczył Kasi aparatem. Podobało mu się to zdecydowanie bardziej niż pozowanie.
Wyniki jego starań są okryte tajemnicą.
Mała cenzura... Majka nadzorowała prace.
Wytłumacz się gościu!!!
Trup ścielił sie gęsto.
Po takich akcjach Adam oznajmił: "Kupuję aparat. To bardzo urozmaici nasze pożycie małzeńskie." Byle nie za bardzo Adaś ;)
Na razie spokojnie. Do akcji wkracza Dolores.

i młody Banderas w dziwnej koszulce.

Nic tu po mnie. Spadam.